Moja gwiazda polarna
Rok 2022 był rokiem nowych początków. W tym właśnie roku Shen Yun utworzyło swój ósmy zespół — New World Company — a ja, dzięki praktykom studenckim w Fei Tian College (przyp. red.: szkoła, w której uczy się wielu artystów Shen Yun), miałam szczęście zostać jego częścią.
Był to nowy zespół, co oznaczało nowe środowisko, nowe twarze, nowych kolegów z roku i nową nauczycielkę tańca.
Wszyscy członkowie Shen Yun praktykują duchową dyscyplinę Falun Dafa, która kieruje się zasadami Prawdy, Życzliwości i Cierpliwości. Zasady te ukształtowały Shen Yun jako zespół ludzi, którzy stawiają innych przed sobą. Moja nowa nauczycielka tańca występowała z Shen Yun przez ponad piętnaście lat i praktykuje Falun Dafa od ponad dwudziestu lat.
Zasady tej duchowej praktyki są wyraźnie widoczne w jej osobie i można je dostrzec w niemal każdym aspekcie jej zachowania — od jej kontaktów ze studentkami po sposób, w jaki prowadzi zajęcia taneczne.
Kiedy dowiedziałam się, że to ona będzie moją nauczycielką tańca, byłam zachwycona. Z wcześniejszych kontaktów czułam, że emanuje ciepłem i życzliwością. Słyszałam też od innych koleżanek z klasy o jej oddaniu zajęciom i studentkom. Byłam podekscytowana, że zacznę trening pod jej kierunkiem.
Od samego początku jasno dawała do zrozumienia, że w jej klasie nie będziemy uczyć się tylko tańca. W dłuższej perspektywie miała nadzieję wpłynąć na to, abyśmy stały się lepszymi ludźmi. Musiałyśmy trzymać się wysokich standardów i byłyśmy zobowiązane być odpowiedzialne za siebie i swoje czyny.
Pewne stare chińskie przysłowie przypomina nam: „Zanim nauczysz się sztuk pięknych, najpierw musisz nauczyć się być dobrym człowiekiem”. Głęboko wierzę, że jako artystki mamy obowiązek kształtować Swój charakter, by stać się ludźmi o wysokim poziomie moralnym, zanim wystąpimy przed publicznością. Ponieważ ciało jest medium, którego tancerki używają do wyrażania swoich wewnętrznych myśli i uczuć, nasze prawdziwe wnętrze odbija się w każdym pojedynczym ruchu.
Moja nauczycielka tańca zachęca nas również, abyśmy wykorzystywały zasady Prawdy, Życzliwości i Cierpliwości do kształtowania charakteru i stopniowego stawania się coraz lepszymi ludźmi. W dzisiejszej kulturze tańca, w której większy nacisk kładzie się na osobistą ekspresję i rozrywkę, doceniam i szanuję jej decyzję, by podążać za tą tradycyjną metodą nauczania, która podkreśla rozwój artystki, a nie tylko samej sztuki.
To, co uważam za wyjątkowe, to fakt, że ona nie tylko zachęca nas do stawania się lepszymi ludźmi — ona sama ściśle przestrzega tych zasad. Stara się traktować każdą studentkę tak samo. Nawet codziennie zmieniamy miejsca w sali, aby każda z nas mogła stanąć na środku sali. Z doświadczenia wiem, że w innych szkołach tańca nauczyciele zazwyczaj mają swoje „ulubienice”.
Niektóre studentki mają naturalnie lepsze warunki fizyczne, takie jak korzystniejsze proporcje ciała czy lepszy talent. W rezultacie mogą mieć większe szanse na sukces w przyszłości. Nauczyciele mogą poświęcać im więcej uwagi, ponieważ łatwiej ich uczyć. Jednak w przypadku mojej nauczycielki tak nie jest. Jeśli widzi, że ktoś ma z czymś trudności, traktuje to jako własny problem i szuka rozwiązania.
Ja osobiście mam trudności z nauką nowych układów. Ruchy po prostu nie zapadają mi w pamięć i zajmuje mi wieczność, by nauczyć się nawet prostej formacji. Kiedy większość moich koleżanek opanowuje już cały układ, ja zazwyczaj nadal mylę pierwsze kilka ruchów. Moja nauczycielka zauważyła ten problem i zaproponowała, że będzie dawać mi nagrania układów wcześniej, abym mogła uczyć się ich powoli, we własnym tempie. Dzięki temu będę na tym samym etapie co pozostałe studentki, gdy zacznie uczyć nas nowego układu.
Byłam głęboko poruszona jej propozycją, ponieważ nigdy wcześniej nie spotkałam nauczyciela, który tak bardzo troszczyłby się o dobro każdej pojedynczej studentki. Traktowała mój problem tak, jakby był jej własnym.
Z perspektywy studentki mamy nadzieję znaleźć nauczycielkę, która pomoże nam stać się najlepszymi, jakimi tylko możemy być. Ale z drugiej strony — ilu nauczycieli naprawdę stawia dobro swoich uczniów na pierwszym miejscu? Jako osoba, która przez większość życia była uczennicą, mogę śmiało powiedzieć, że praktycznie żaden.
Dzięki tej prostej propozycji mojej nauczycielki mogłam zobaczyć, jak praktyka Falun Dafa ukształtowała ją w innego rodzaju człowieka. Wprowadzając zasady Prawdy, Życzliwości i Cierpliwości do swojego serca i czyniąc z nich stały drogowskaz, stała się nauczycielką, która stawia swoje studentki ponad sobą.
Jest wielu nauczycieli tańca, którzy potrafią dobrze uczyć, ale ilu z nich jest naprawdę oddanych swoim uczniom? Ilu jest gotowych poświęcić własny czas i wysiłek z czystej miłości do sztuki, a nie dla zysku?
Jako osoba, która znalazła nauczycielkę gotową zrobić nawet więcej niż to, często zadaję sobie pytanie: Jak wielkie mam szczęście?
Ten artykuł pierwotnie ukazał się na stronie Shen Yun Community. Przeczytaj go tutaj.
Moja gwiazda polarna
